Egzaminy – rosnący poziom trudności

Wspomnieliśmy już, że z roku na rok trudniej jest uzyskać prawo jazdy. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czemu jest podporządkowana taka polityka, ale chwilami wydaje się, że komuś zależy na tym, aby kierowców na polskich drogach było mniej. Z punktu widzenia polityków to pewnie dużo prostsze aniżeli efektywna budowa wysokiej jakości dróg, których nad Wisłą jest wciąż za mało.

Trudne egzaminy działają na część osób zniechęcająco, ale też napędzają zyski dla ośrodków szkolenia i lokalnych WORD-ów. Zmiany dotykają zarówno teoretycznej, jak i praktycznej części egzaminu. Kiedyś opanowanie pamięciowe pytań i odpowiedzi na teście teoretycznym było znacznie łatwiejsze.

Do tego stopnia, że niezdanie teorii stanowiło nie lada wyczyn. Obecnie zdawalność tej części egzaminu znacznie spadła, a tym samym mniej osób ma szansę przystąpić do egzaminu praktycznego – najpierw na placu manewrowym, a potem na ulicach miasta. Nie oznacza to jednak, że zdać się tego nie da.

Trzeba po prostu zrozumieć ideę egzaminu i odpowiednio się przygotować..